JADALNE GADŻETY reklamowe: 10 najpopularniejszych PROPOZYCJI na prezent [Gadżetowi Eksperci]
Paweł Frieske
Piotr Kalewski
Transkrypcja
PF: Co jest najpopularniejszym produktem gadżetowym do zjedzenia. Co ciekawe, gadżety do zjedzenia nie muszą być w regularnych kształtach, prostokąta, kwadratach kółka.
PK: Tym samym przykładem mogą być akcesoria kuchenne albo hit tego roku. Nie wiem czy widziałeś.
PF: Też są kształtem zawartości w środku. Trochę przypomina taki męski gadżet. Cześć, Witamy na kanale Gadżet i eksperci, czyli kreatywnie o gadżetach reklamowych. Z tej strony Piotr.
PK: Kalewski oraz Paweł.
PF: Frieske. Dzisiaj porozmawiamy o gadżetach do jedzenia i do picia. I dlaczego o nich porozmawiamy?
PK: Porozmawiamy, bo to często bardzo bezpieczne rozwiązanie, kiedy chcemy kogoś obdarować, a nie chcemy, żeby na przykład gadżet się zmarnował. Ale czy zawsze jest to najbezpieczniejsza opcja? Tego dowiecie się w dzisiejszym odcinku. Zaczynamy!
PF: Piotrze, w dzisiejszym odcinku przygotowaliśmy 10 propozycji dla naszych oglądających do jedzenia i picia. Są to zarówno produkty, jak i kategorie. Od czego byśmy zaczęli? Co jest najpopularniejszą najpopularniejszym produktem gadżetowym do zjedzenia? Myślę, że.
PK: Wciąż najbardziej popularne są słodycze i to pod różną postacią. Wśród słodyczy króluje czekolada. Ponieważ w ostatnich latach udało się z niej wyprodukować już chyba wszystko. Odbywają się konkursy na to, co można stworzyć z czekolady i bardzo płynnie przeszło to również do branży gadżetów reklamowych. Więc co zaproponujemy w tym roku?
PF: Słodycze najpopularniejsze, czyli czekoladki, które są wszechobecne. Często je widzimy na różnego rodzaju targach, ale też nie tylko. Ostatnio w samolocie mi wręczono taką małą czekoladkę, którą od razu skonsumowałem. I ta myśl o tej marce to była akurat linia lotnicza. Lufthansa mi bardzo mocno zapadła, ponieważ ta czekoladka była bardzo dobra, więc to też musimy zwracać uwagę na jakość wykonania takiego produktu spożywczego. Ponadto mamy do dyspozycji żelki czy ciastka, a nawet lizaki. Mamy tutaj dzisiaj z nami taki lizak czekoladowy, w którym mamy własny, własny kształt. Możemy tutaj również umieścić nasz logotyp. Także to są możliwości bardzo szerokie.
PK: Nasi rodzice jako taki fajny prezent urodzinowy czy imieninowy wręczali sobie bombonierki. Dzisiaj możemy przejść sobie krok dalej i takie bombonierki możemy Poza personalizacją kartoniku, czyli pudełka, możemy również personalizować w środku, czyli również na przykład logotyp Twojej firmy wytłoczyć na każdej konkretnej czekoladce. A jeszcze krok dalej idąc, można stworzyć na przykład telegramy z życzeniami w pięknych, na przykład drewnianych pudełeczkach, gdzie każda czekoladka będzie inną literą i będziesz mógł napisać na przykład wszystkiego najlepszego.
PF: Słodycze, tak jak wspomniałem, mogą być w różny sposób pakowane i od tego pakowania też bardzo dużo zależy Wrażenie odbiorcy, bo to nim ktoś posmakuje jako.
PF: Danej rzeczy musi ją odpakować i producenci prześcigają się w opakowaniach. Coraz modniejsze są takie małe puszeczki czy słoiki, w których znajdują się właśnie na przykład żelki czy czy takie mini mini draże.
PK: I tutaj jest super nowy trend, który pokazuje to, że coś ma imitować to, że jest to handmade. Czyli na przykład takie opakowania, które wyglądają, że są robione własnoręcznie, a tak naprawdę są produkowane, ale w końcowym odbiorze wyglądają jakby ktoś się mocno postarał, żeby zapakować to specjalnie dla Ciebie w małe opakowanie. Głównie widać to na przykład w branży vendingowej, kiedy to młodzi chcą podziękować swoim gościom za obecność na weselu. Ale w biznesie również bardzo często spotykamy jako drobiazg dorzucony do gift boxów albo tak jak mówiłeś, takich pakietach targowych.
PF: Co ciekawe, gadżety do zjedzenia nie muszą być w regularnych kształtach, prostokąta, kwadratach, kółkach. I z takim przykładem przychodzą narzędzia, które są odlane w formie z czekolady, przypominające klasyczne narzędzia do napraw.
PK: Tym samym przykładem mogą być akcesoria kuchenne albo hit tego roku. Nie wiem czy widziałeś też są pierogi z białej czekolady, które z zewnątrz wyglądają jak pierogi, ale tak naprawdę są czekoladowe. I tym właśnie przykładem chciałbym przejść płynnie do drugiej kategorii, jakim są gadżety jadalne. Ale świąteczne.
PF: To prawda. W gadżetach świątecznych mamy bardzo szeroki wybór i to producenci się prześcigają na różne formy, bo właśnie od tych takich mniej oczywistych formach na przykład, jak na przykład jak na przykład.
PK: Dzisiejszym słowem.
PF: Pawła, będzie jak na przykład w gadżetach świątecznych, oprócz takiej nieszablonowej formy, bo na przykład są renifery, które są składane z różnych elementów czekoladowych, na przykład jako puzzle.
PK: 3d.
PF: Jako puzzle 3D. Zgadza się. Czyli to też taki jest trochę immersyjny gadżet, który powoduje, że ktoś wchodzi w świat tych słodyczy, ale nim je zje, musi je najpierw ułożyć.
PK: I mama nie może powiedzieć, że nie wolno się bawić jedzeniem.
PF: Dokładnie tak. Dokładnie tak. Mamy też wszelkiego rodzaju ornamenty, które też są. Też są oczywiście słodyczami, które możemy powiesić na przykład na choinkach. Ale mamy też te bardziej klasyczne, powiedzmy tradycyjne gadżety świąteczne, jak na przykład kalendarz adwentowy, gdzie wyduszamy czekoladki i wśród tych czekoladek możemy na przykład sygnetem z naszego logotypu oznakować każdą, każdą czekoladkę. Czyli jeżeli ktoś sumiennie wydusza te czekoladki, to przez cały Adwent będziemy mu się przypominać jak roraty.
PK: I będzie to super gadżet. Też firmowe. Zamiast logotypu możemy tutaj wtłoczyć na przykład elementy związane z naszą branżą czy z naszą usługą produktem i też wręczać na przykład naszym partnerom biznesowym. Super gadżet. Tak.
PF: Natomiast innym ciekawym gadżetem utrzymanym w konwencji świątecznej, ale z pewnym połączeniem z dzieciństwa. Mogą być mini ludziki Lego, które są właśnie odlane też z czekolady. Czyli łączymy wspomnienia z dawnych lat z z czymś co możemy zjeść.
PK: Ale żeby przełamać tą słodycz, żeby nie zasłodzić tego odcinka, ponieważ mamy teraz taki trend, że raczej odchodzimy od cukru i raczej jesteśmy fit, przejdźmy do czegoś słonego. Czy w gadżetach reklamowych mamy jakieś przekąski słone?
PF: Oczywiście i to całkiem sporo. Mamy od takich klasycznych np. Paluszków słonych, po takie bardziej wymyślne jak na przykład chipsy czy popcorn reklamowy, który możemy sygnować na przykład na opakowaniu takiego popcornu.
PK: Czyli rozumiem Paweł, że każdy pojedynczy popcorn ma swój kolor, na nim jest mój logotyp i jeszcze do tego są w moich kształtach.
PF: No tak by było idealnie, ale niestety takich możliwości póki co nie ma. Natomiast mi się wydaje, że Ty wiesz jakie są możliwości.
PK: Tak, Popcorn w tym roku przechodzi furorę, szczególnie we wszystkich miejscach, gdzie są seanse outdoorowe. Tam można ulokować brand swojej firmy na kartonikach. Takich amerykańskich kartonikach od popcornu, gdzie dostajesz już gotowy gorący popcorn, ale również w saszetkach, w których możesz zrobić sobie ten popcorn w zaciszu domowym. Wtedy robisz sobie seans i każda konkretna saszetka jest obrandowana Twoją firmą.
PF: Natomiast jeśli chcemy jeść nieco zdrowiej niż chipsy czy popcorn, to też są na przykład orzeszki ziemne czy orzeszki laskowe, które również mogą być zapakowane w eleganckie opakowania. Takie małe słoiczki czy małe puszki właściwie sygnowane logotypem.
PK: No po tym słonym to zaschło mi trochę w gardle. Myślę, że możemy przejść do tego wszystkiego, czego można się napić. I oczywiście mamy całą gałąź alkoholi win. Natomiast nie będziemy tutaj lokowali rozmów o alkoholu. Możemy powiedzieć natomiast.
PF: Promujemy zdrowy tryb.
PK: Dokładnie tak. Mamy taką ciekawostkę a propos opakowań. Do tej pory modne były wszelkiego rodzaju kartoniki i skrzyneczki, skrzyneczki, w których ładnie wyglądała butelka. Tam były korkociągi. Natomiast hitem tego roku jest na przykład plansza do gry w szachy, gdzie wręczasz komuś butelkę z winem, a po wypakowaniu rozkłada się to do planszy do nowszych. Super funkcjonalność + elegancja + fajne połączenie z tym gadżetem jadalnym. Natomiast powiedziałeś, że nie rozmawiamy o winach. Dzisiaj widzę. Mamy tutaj dwa inne napoje na naszym stole.
PF: Co prawda jeden jest znowu mniej zdrowy, bo to są energetyki, które które są dosyć popularne w kraju, bo z roku na rok coraz więcej wypijamy tego typu napojów, co zresztą się ostatnio trochę zmieniło. Bardzo dobrze, że od 18 roku życia można zakupić energetyki. Natomiast wiele firm decyduje się na obrandowanie własnej puszki z napojem energetyzującym. Natomiast dużo bardziej rekomendujemy zdrowszą formę, czyli klasyczną wodę, która może być gazowana, niegazowana wedle wedle preferencji, która jest też właśnie sygnowana bardzo ładnym obramowaniem w eleganckiej szklanej buteleczce.
PK: I będzie to świetnie wyglądało zarówno w Twojej sali konferencyjnej, gdzie przyjmujesz na przykład gości, ale także jeżeli prowadzisz swój hotel czy restaurację w pokoju gościnnym albo na recepcji, kiedy widać twój ładny brand w takiej ekspozycji. Jest jeszcze coś pomiędzy energetykami a pomiędzy wodą i też tutaj trend się przesuwa, czyli wszystkie napoje izotoniczne, które mogą być również w puszkach brandowanych 360. Ale ten skład będzie dużo bardziej zdrowy niż w Energolach. Ale wśród artykułów spożywczych nie może też zabraknąć tych klasycznych napojów, które pojawiają się najczęściej na naszych stołach. Mowa tutaj na przykład o herbacie. Co możemy zrobić z herbatą w kontekście gadżetów reklamowych?
PF: Herbata daje nam możliwości od tych różnych smaków, które są zdecydowanie oczywiste. Po mniej oczywiste w formie kształtów samej torebki do herbat, możemy sobie ją wybrać z wielu dostępnych kształtów. Natomiast możemy też również się zdecydować na całe zestawy herbaciane, w których ma na przykład nasz odbiorca do wyboru różne smaki, aż po takie, w których herbata stanowi tylko jakiś pewien element w zestawie, a nie stanowi osobnego, osobnego gadżetu. Tu jeszcze warto zaznaczyć, że same herbaty to też również yerba, która jest coraz popularniejsza w Polsce. Z tego co wiem, to Ty chyba pijesz ostrokrzewy paragwajski.
PK: Tak, yerba jest w Paragwaju.
PF: A czemu nie kolumbijski.
PK: Ostrokrzewu paragwajski oczywiście popularyzowany przez pana Cejrowskiego w naszym kraju, aczkolwiek coraz częściej pojawia się i takie naczynia do yerby oraz specjalne rurki, czyli bombije również można dać komuś jako ciekawy prezent i ciekawy gadżet świąteczny, żeby ktoś mógł spróbować, czy to jest akurat dla niego.
PF: A w przypadku tego typu gadżetu to jest najbardziej praktyczny gadżet, ponieważ będzie wykorzystany najprawdopodobniej codziennie, więc codziennie odbiorca będzie miał z nim punkt styku.
PK: Herbata czyli tak. Czyli podsumowując herbatę mogę personalizować zarówno torebkę, puszkę, jak i opakowanie. Zbudować cały zestaw, w którym będą też inne artykuły spożywcze, ale też inne gadżety. I to już samo w sobie robi nam bardzo ładny zestaw podarunkowy. Obok herbaty natomiast to, co przebija stoją kawy. I to cała gama od kaw tych, które znamy z półek sklepowych, przez kraftowe, z małych podmiejskich palarni i tych gadżetów do kaw oraz sposobów, w których możemy je zaprezentować Brandem czy całym merchem. Jest dość sporo.
PF: Kawę również można dawać w czymś, co połączy nam coś do zjedzenia z tym, co będzie czymś ekologicznym. Bo kawę na przykład możemy wręczać z filiżankami, które już kiedyś zagościły na naszym odcinku. Ponieważ to są filiżanki z fusów, więc jest to. Jest to bardzo ekologiczny gadżet, a jednocześnie bardzo praktyczny, który będzie temu odbiorcy nawet jak się skończy ta kawa przypominał o naszej marce.
PK: Ta filiżanka ma tylko jeden minus. Minusem jest to, że nie można jej po wypiciu schrupać, a kolejną kategorią są jadalne sztućce oraz jadalna zastawa. Mam tutaj na myśli zarówno jadalne kubki, łyżeczki, widelce, jak i rurki do picia. Są one zrobione z najróżniejszych zestawów spożywczych, ale co najważniejsze można je schrupać.
PF: I chętnie byśmy je Wam pokazali, gdybyśmy je mieli, bo przed odcinkiem je mieliśmy. Ale niestety nasi operatorzy byli głodni i je zjedli. No właśnie, on to wytnie. No.
PK: Kolejną kategorią, tą taką najbardziej znaną i najbardziej klasyczną, a przynajmniej tą, po którą sięgamy najczęściej, kiedy jest już dość późno i na przykład się zorientujemy, że za dwa tygodnie są święta, są kosze i boxy Boksy prezentowe. To co jest ciekawe, to że przez ostatnie lata najczęściej wybieranymi elementami do środka są rzeczy związane z handmadeami. To znaczy na przykład przeciery, powidła, dżemy, suszone owoce, orzechy Wszystko oczywiście w bardzo ładnym, równym brandzie, oznakowane logotypem Twojej firmy.
PF: Co warto zaznaczyć, to właśnie fakt tego, że to są najbardziej dostępne i najłatwiejsze do spersonalizowania gadżety do jedzenia, ponieważ zazwyczaj je branduje się tylko i wyłącznie w formie liściku, w formie etykiety, która jest dołączana do takiego kosza prezentowego i to wówczas załatwia sprawę.
PK: To bardzo bezpieczne rozwiązania. W nich również pojawiają się na przykład miody. No i miody możemy nazwać całkowicie oddzielną kategorią.
PF: Tak, to ciekawa kategoria, ponieważ miód to taki zdrowy cukier i warto go promować. Jeżeli chcemy obdarować kogoś czymś zdrowszym niż produkty związane z cukrem, to zalecamy miód, który może być podawane w takim klasycznym słoiku obrandowanym naszym logotypem czy naszym claimem po propolis, które wzmacnia naszą odporność. Natomiast te gadżety związane z miodem też wykraczają poza te, które którymi możemy się rozkoszować. Mianowicie możemy również mieć świeczki z miodu.
PK: Świeczki co prawda nie skupujemy, ale będziemy mieli piękną, miodową, hipoalergiczną woń, więc na pewno te zapachy i ten marketing zostanie z nami na dłużej.
PF: A ostatnią kategorią, która zamyka naszą listę gadżetów do zjedzenia są wszelkiego rodzaju przyprawy. Dostałeś kiedyś Piotrze przyprawy reklamowe?
PK: Nie dostałem przypraw. Dostałem do pokazania sobie drzewko i dostałem słonecznik, Ale ostatnio słyszałem, że też są nasionka przydomowych owoców, które można posiać. Nie wiem czy słyszałeś o truskawkach, które możesz posiać i za kilka miesięcy pięknie będą zdobiły twój parapet albo twój mały ogródek.
PF: To prawda. Jest to kolejny gadżet, który wymaga pewnego zaangażowania odbiorcy, ponieważ on się musi o ten gadżet cały czas troszczyć, żeby był tego efekt w postaci owoców. I to zamyka naszą dzisiejszą listę. Natomiast w ramach gadżetów do zjedzenia warto również zwrócić uwagę, w jaki sposób powinniśmy je wysyłać, czy w jaki sposób je powinniśmy przechowywać, aby to wszystko było bezpieczne i też w jaki sposób powinniśmy przewidywać też termin ważności.
PK: No i tutaj mamy kilka takich sprawdzonych tipów. Po pierwsze nie ma nic gorszego niż przychodzi do Ciebie połamane coś, co było artykułem spożywczym z dzieciństwa. Pamiętamy na przykład Mikołaja Spłaszczonego albo jajko czekoladowe, które było w formie puzzli.
PF: Albo w formie stopionej. Gdzie temperatura? Gdzie temperatura spowodowała całkowite zdeformowanie naszego gadżetu.
PK: Czyli przede wszystkim zabezpieczamy tak, aby nie doszło do uszkodzenia mechanicznego i termicznego. Po drugie, jeżeli decydujemy się już na coś, co będzie gadżetem jadalnym eko, dobrze, żeby spakować to eko. Żeby nie było, że super ekologiczny gadżet jest opakowany w tonę plastiku i do tego folię bąbelkową i bardzo dużo streczu, bo to po prostu nie wygląda dobrze. Trzecim typem, który możemy podpowiedzieć to są terminy ważności. Nie każdy artykuł spożywczy ma taki sam termin ważności. Czekolada zwykle 12 miesięcy, ale już na przykład ciastka czy cukierki mogą mieć tylko 6 miesięcy terminu ważności.
PF: I oprócz terminu ważności jest również też kwestia związana z samym sposobem przechowywania, że jeżeli mówimy o artykułach spożywczych, to nie możemy dopuścić do tego, żeby w pomieszczeniu, w którym przechowujemy, była za wysoka temperatura czy też nieodpowiednia wilgotność, bo wówczas możemy się nabawić pleśni.
PK: No i teraz sobie wyobraź, co by było, gdyby Twój klient czy partner otrzymał od Ciebie pięknie zapakowany upominek, a w środku spleśniałe artykuły spożywcze? Myślę, że kryzys w social mediach murowany. Albo mógłby sobie pomyśleć, że może miałaś taką intencję.
PF: No nie, to nie. No nie, bo to za grube. Top 10 trutek dla swoich klientów.
PK: I zamykając wszystkie artykuły spożywcze, które mogą być gadżetem, widzę, że na stole zostało jeszcze jedno nieotwarte pudełeczko.
PF: A to prawda, te czerwone, które powiem szczerze wyglądem jako opakowanie i kształtem zawartości w środku trochę przypomina taki męski gadżet, mianowicie prezerwatywę. Sprawdźmy, co jest w środku.
PK: Pokazywaliśmy już tutaj reklamowe prezerwatywy w którymś z odcinków, ale czy świąteczna?
PF: Tym razem jest herbatka, którą którą możemy zaparzyć. Bynajmniej nie jest to reklamowa prezerwatywa, bo takiej chyba byśmy nie mogli zjeść.
PK: Ale jest to super przykład na to, że w zupełnie innym opakowaniu, które może przypominać coś innego, Możecie zapakować coś np.
PF: Jadalnego, dzięki czemu wzbudzicie pewną kontrowersję. Zaskoczenie i też śmiech, bo na samym końcu odbiorca oprócz tego gadżetu zapamiętuje też emocje, które towarzyszą mu podczas wręczania takiego gadżetu.
PK: I właśnie takich gadżetów, które wzbudzą emocje, smak, a przede wszystkim, które będą z Waszym wyjątkowym pomysłem, życzymy Wam na nadchodzący czas. Gdybyście oczywiście mieli jakieś pytania, to zostawcie je w komentarzu. I jeszcze warto pamiętać o subskrypcji Łapce w górze, żeby nic Was nie ominęło.
PF: Dokładnie tak. Napędzamy algorytm. Bardzo dobrze nam idzie, ale z Waszą pomocą łapki w górę i subskrypcji będzie nam łatwiej.
PK: Troszeczkę nam brakuje do 1 miliona, więc chyba.
PF: Z 30 osób. Także jak klikniesz. Będzie? Będzie.
PK: Będzie. A na milionowy odcinek przygotujemy coś specjalnego.
PF: Oj tak. Gadżety w kosmosie.
PK: Na milionowy odcinek? Tak.
PF: I tym oto miłym akcentem żegnamy się z Wami. Do zobaczenia! Cześć!
Gadżety świąteczne